Wiatrak

Drewniane wiatraki, to świadkowie minionej epoki. To opowieść o ujarzmieniu potęgi wiatru. To ekologia w czystym wydaniu.

Prekursor współczesnych turbin wiatrowych

Wyobraźcie sobie czasy, gdy smartfony były science fiction, a jedynym powiadomieniem, jakie można było usłyszeć, było skrzypienie drewnianych skrzydeł. Tak, mowa o wiatrakach – tych sympatycznych, drewnianych olbrzymach, które kiedyś były prawdziwymi bohaterami energetycznego świata.

Dawno, dawno temu, zanim ludzie nauczyli się ujarzmiać węgiel czy ropę, wiatr był naszym głównym bossem energetycznym. To właśnie on napędzał skrzydła wiatraków, które z kolei mielły zboże, pompowały wodę i nawet wytwarzały prąd (choć w znacznie mniejszych ilościach niż dzisiejsze turbiny).

Wiatraki – prawdziwi multitaskerzy

Te drewniane budowle to byli prawdziwi multitaskerzy. Potrafiły jednocześnie:

  • Młynarzyć: Mielły zboże na mąkę, dzięki czemu mieliśmy chleb na co dzień.
  • Hydraulikować: Pompowały wodę, osuszając tereny i zaopatrując w nią domy.
  • Elektryka: W niektórych przypadkach wytwarzały prąd, oświetlając ciemne zakamarki.

Dlaczego wiatraki odeszły w zapomnienie?

Z czasem wiatraki zostały zastąpione przez bardziej wydajne i nowoczesne źródła energii. Ale czy to znaczy, że były bezużyteczne? Oczywiście, że nie! Dziś są one przede wszystkim cennymi zabytkami, przypominającymi nam o naszych korzeniach i o tym, jak kiedyś radziliśmy sobie bez nowoczesnych technologii.

Wiatraki to nie tylko starożytne maszyny, ale również symbol pomysłowości i umiejętności przystosowania się do warunków naturalnych. Choć dziś ich rola jest nieco inna, warto pamiętać o ich wkładzie w rozwój cywilizacji.

Oto nasz wiatrak

To jedynie krótkie wprowadzenie do opowieści o wiatrakach. Stare wiatraki mają w sobie coś niesamowitego. Za każdym razem, kiedy taki widzę, to mam wrażenie, że ta konstrukcja jest żywa i chce mi coś opowiedzieć. Każdy z tych drewnianych wiatraków, to jakaś historia. Ktoś taki wiatrak postawił, dbał o niego i żył dzięki niemu. Współczesne wiatraki, to zupełnie inna opowieść. Z pewnością równie interesująca pod wieloma względami, jednak ja chyba wolę te stare drewniane wiatraki.

Na załączonych zdjęciach prezentujemy nasz wiatrak. Nie odwzorowuje on żadnego konkretnego wiatraka. Ot po prostu wiatrak na miarę naszych aktualnych nastrojów. Wykonany z naturalnych materiałów. Posiada oświetlenie ledowe i to jest chyba jedyny ukłon w stronę współczesnego świata.

Spokojnego dnia 🙂

Inne nasze domki znajdziecie tutaj:

(*) Wiejska chata – rękodzieło – Zderzenia i zdarzenia

(*) Bagno – dom z bajki – Zderzenia i zdarzenia

(*) Mały czerwony domek – Zderzenia i zdarzenia

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Verified by MonsterInsights